W piątek (4 listopada) uczniowie klasy I B Liceum Ogólnokształcącego i II Technikum Żywienia,
pod czujnym okiem opiekunów – Panów: Grzegorza Kozioła, Grzegorza Werpachowskiego i Krzysztofa Krajewskiego, wybrali się na wycieczkę do Warszawy. Jej celem było podniesienie kompetencji kulturalnych w zakresie odbioru sztuki i zachowania w teatrze, uwrażliwienie młodzieży na piękno oraz krzewienie kultury i estetyki żywego słowa, ale także rozwijanie wśród uczniów zainteresowania nauką, inspirowanie ich do obserwacji, doświadczeń, zadawania pytań i szukania odpowiedzi. W związku z tym w planie wycieczki znalazła się wizyta w Centrum Nauki Kopernik oraz udział w spektaklu „Nie książka zdobi człowieka”, wystawianym w Teatrze „Kwadrat”.Centrum Nauki Kopernik to prawdziwy raj dla miłośników nauki i to nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Można tam odkrywać tajemnice natury, samodzielnie przeprowadzać doświadczenia i świetnie się przy tym bawić, bez względu na wiek. W CNK nie szuka się przewodnika. Tutaj każdy czuje się jak badacz, samodzielnie przeprowadza doświadczenia i poznaje tajemnice otaczającego go świata. Wszyscy skorzystali z tej niecodziennej okazji, a czas przeznaczony na wizytę szybko minął, pozostawiając lekki niedosyt i zachęcając do kolejnego odwiedzenia tego niesamowitego miejsca.Po dwugodzinnym spotkaniu z nauką, połączonym oczywiście z zabawą, na uczniów i nauczycieli „Czerwoniaka” czekała jeszcze uczta kulturalna. Sztuka Seymoura Blickera: „Nie książka zdobi człowieka” to klasyczna komedia pomyłek, w której „autor porywa widzów do elitarnego światka nowojorskiej branży wydawniczej, gdzie udział w popularnym programie telewizyjnym liczy się o wiele bardziej niż pozytywne recenzje krytyków, a umiejętność błyszczenia w świetle reflektorów znaczy więcej niż talent”. Jak na farsę przystało sztuka serwuje widzom dowcipne dialogi, nieoczekiwane zwroty akcji i zaskakujące zakończenie, a w główne role wcielają się znani polscy aktorzy: Andrzej Nejman, Paweł Małaszyński i Elżbieta Romanowska.Po tak udanym i wypełnionym atrakcjami dniu, podróż powrotna minęła zaskakująco szybko i wszyscy zgodnie stwierdzili, że należałoby jeszcze raz spotkać się w tak zacnym gronie.
Krzysztof Krajewski